O Polityce

Muzyczny weekend w Jastarni w ramach Salt Wave Festival | 20-21 sierpnia

materiały prasowe
Zagraniczne akcenty przywracające wspomnienia o czasach sprzed pandemii, czyli występ austriackiego DJ-a Parov Stelara i koncert zespołu Garden City Movement, to tylko obiecujące entré programu Salt Wave Festival. Mająca się odbyć w 2020 r. druga edycja butikowego festiwalu została zaplanowana na dni 20-21 sierpnia 2021 r. na terenie lotniska w Jastarni. Na dwóch scenach naprzemiennie wystąpi szesnastu artystów.

DWA DNI KONCERTÓW

Program młodziutkiego festiwalu to przekrój przez ambitną muzykę, która tętni absolutnie różnym tempem. Wydarzenie zacznie się o 18:00 rozkołysaniem na boki, w kierunkach hip-hopu i alternatywnego popu. Bez konieczności decydowania się na pozostanie w konkretnym gatunku publiczność poniesie występ Meek, Oh Why?, czyli Mikołaja Kubickiego – rapera, autora tekstów, producenta muzycznego, a z wykształcenia… trębacza. W 2015 r. zadebiutował solowym minialbumem "Księżniczka i buc". Rok później ukazał się jego pierwszy album długogrający zatytułowany „Miło było poznać”. W 2017 r. natomiast, artysta opublikował wyłącznie cyfrowo epkę „Rękopisy nie płoną”. W 2018 r. kolejny długogrający album „Płyta rodzaju”. „Zachód” to trzeci album, który ukazał się na rynku w marcu 2021 roku.

Po tym koncercie o 18:45 na Main Stage wystąpi Karaś / Rogucki. To duet, który pojawił się na polskim rynku po ogłoszeniu zawieszenia działalności zespołów The Dumplings i Coma. Kuba Karaś odpowiada w tym tandemie za produkcję, Piotr Rogucki zajmuje się tekstami, a obaj dopieszczają muzykę. Z pozoru karkołomne połączenie dwóch odmiennych wrażliwości i metryk, dało harmonijny efekt w postaci płyty „Ostatni bastion romantyzmu”. To stąd pochodzą m.in. „Bolesne strzały w serce”. Niedawnym utworem, który można kojarzyć jest też „Bezpieczny Lot” wykonywany razem z influencerką, aktorką i piosenkarką – Julią Wieniawą.

19:45 to czas, kiedy powoli zacznie zachodzić słońce, a na terenie lotniska przy ulicy Mickiewicza zrobi się odrobinę bardziej nostalgicznie. Na Sand Stage zagra Jazz Band Młynarski – Masecki. Wybitny pianista Marcin Masecki razem z Janem Emilem Młynarskim powołali do życia zespół nawiązujący do starej tradycji polskich orkiestr jazzowych międzywojnia. Artyści niejako rekompensują stracone szanse całego pokolenia polskich artystów rozrywkowych, którzy po okresie najlepszej koniunktury musieli uciekać, walczyć, ginąć, emigrować, osierocając polską muzykę rozrywkową. Do tej pory band wydał dwie płyty. Najnowsza z nich to „Płyta z zadrą w sercu”, której tytuł nawiązuje do piosenki jednego z największych polskich tekściarzy XX wieku - Mariana Hemara.

W piątkowy wieczór na scenach Salt Wave pojawią się także – skrajnie różni gatunkowo – reprezentanci młodej polskiej sceny muzycznej, czyli Ralph Kaminski oraz schafter. Po nich czeka nas występ Artura Rojka, który w ubiegłym roku wydał znakomicie przyjęty przez krytyków i publiczność album „Kundel”, a także electro-indiepopowego Garden City Movement – jednego z nielicznych zagranicznych zespołów, który pojawia się w line-upie polskiego festiwalu. Następnie zdecydowany przeskok między nastrojami, gdy na scenie jako ostatni tego wieczoru pojawi się SOKÓŁ. Dwa lata temu ucieszył swoich fanów pierwszym solowym krążkiem w karierze, zatytułowanym po prostu „Sokół”. Postawił na różnorodność pod każdym względem - od grona zaproszonych do współpracy producentów i ich muzycznej stylistyki po klimat każdego z utworów. Na płycie można było usłyszeć m.in. utwory we współpracy z występującym na pierwszej edycji Salt Wave Festival PR08L3M-em czy Lenę Osińską z SONAR-a, którą zobaczymy na słonej scenie drugiego dnia festiwalu – 21 sierpnia 2021 r.

Drugi dzień festiwalu rozpocznie się występem melodyjnego, electro-popowego Oxford Drama. Po nich na Main Stage wystąpi wspominany już wcześniej SONAR, a następnie duet Coals. Z materiałem z najnowszej płyty „Brut”, podkreślonym jeszcze mocniej przez nowy wizerunek sceniczny, wystąpi Brodka. Podczas pracy w londyńskim Flesh and Bone Studios, pod okiem producenta Oliego Baystona, powstał bezkompromisowy materiał, napędzany klasyczną sekcją rytmiczną, w którym pobrzmiewają echa punk rocka, trip hopu czy grunge’u. Płyta „Brut” przepełniona jest powidokami z przeszłości i tęsknotą do lat 90-tych, w odważnym i nowoczesnym wydaniu.

W sobotni wieczór na Sand Stage pojawią się jeszcze Linia Nocna i nu jazzowy Skalpel. Marcin Cichy i Igor Pudło nieczęsto występują na festiwalowych scenach, dlatego warto nie przegapić ich koncertu. Na szczególną uwagę zasługują dzięki demo „Polish jazz”, na którym używali techniki cut and paste, wytnij i wklej, kiedyś używanej przez największych tuzów awangardy, chociażby przez Karlheinza Stockhausena i The Beatles. Wrocławscy didżeje wertowali pudła ze starymi płytami, poszukując atrakcyjnych (i w miarę nieznanych, trudnych do rozpoznania) sampli ze starych jazzowych płyt. Jeden z ostatnich krążków, jakie wydali, to pochodzący z 2015 r., nagrodzony Paszportem Polityki „Konfusion”. Ostatni album „Highlight” był nominowany do Fryderyków 2021 r. w kategorii Album Roku Elektronika. To mistrzowie gatunku „cinematic”, którzy tworzą w głowach odbiorców fabularne historie ilustrujące płynącą ze sceny muzykę.

Na granicy soboty i niedzieli na Main Stage – petardy, odpalane ze skrajnie różnych muzycznych rewirów. Występująca o 22:30 formacja OIO to o sceniczna supergrupa, stworzona przez trzy wyjątkowe indywidualności. Otsochodzi, Young Igi i OKI to reprezentanci młodego pokolenia, które bez kompleksów wdziera się na muzyczny parnas. Jako soliści należą do najpopularniejszych polskich raperów. Każdy z osobna - w krótkim czasie - osiągnął artystyczny sukces, zrzeszając wokół siebie miliony wiernych słuchaczy. Ich zespołowy projekt to wybuchowa mieszanka stylów i charyzmy, gdzie wspólnym mianownikiem jest próba przełamania muzycznych barier i nowatorskiego spojrzenia na polski hip-hop. Owocem wielu studyjnych sesji nagraniowych jest płyta, która ukazała się w maju 2021 roku.

Festiwal zamknie rozpoczynający po północy swój występ austriacki DJ Parov Stelar, ojciec chrzestny electro swingu. Po wydaniu w 2005 r. płyty „Shine” telewizja BBC ogłosiła go jednym z najbardziej obiecujących producentów muzycznych swojego pokolenia. Na czwartym albumie studyjnym „Coco” (2009 r.) znalazły się takie przeboje jak „Libella Swing” czy „Catgroove”. „Voodoo Sonic” to ostatni krążek, jaki wydał artysta (2020 r.). Na Salt Wave przywróci najpiękniejsze młodzieńcze wspomnienia o życiu festiwalowym sprzed pandemii, kiedy beztrosko zapominaliśmy się wszyscy w nieopamiętanym tańcu w ostatnich dniach lata.

Pełen program i więcej informacji na stronie: https://saltwave.pl/.

Reklama
Reklama