O Polityce

Miłoszewski znów nie zawodzi. „Kwestia ceny” to wyśmienity thriller przygodowy | Premiera książki już 17 czerwca

materiały prasowe
Lato będzie należeć do jednego autora. Po siedmiu latach od spektakularnego sukcesu „Bezcennego” Zygmunt Miłoszewski powraca z nowym thrillerem przygodowym. I nie zawodzi. „Kwestia ceny” to porywająca, niezwykle aktualna powieść, która powstawała m.in. podczas… rejsu przez Atlantyk.

„Nic w czasie tego rejsu nie szło jak powinno”. Powieść pisana na statku

Wydawać by się mogło, że książki powstają w zaciszu własnego domu lub biblioteki. Zygmunt Miłoszewski obala ten stereotyp. Jego najnowsza powieść – „Kwestia ceny” – pisana była między innymi na pokładzie statku płynącego z ładunkiem holenderskiej stali przez Atlantyk. „Sztormy, awarie, nic w czasie tego rejsu nie szło jak powinno. A ja trzymałem się biurka, żeby nie zlecieć z krzesła i pisałem”. To nie koniec niespodzianek. Miłoszewski nieoczekiwanie wraca do gatunku powieści przygodowej. Siedem lat temu thriller przygodowy „Bezcenny” stał się spektakularnym sukcesem pisarza, przynosząc mu status bestsellerowego autora i pierwsze miejsca w rankingach popularności. Poprzeczka zawieszona została więc wysoko. Jedno jest jednak pewne – „Kwestia ceny” to dowód na to, że Miłoszewski jest w rewelacyjnej formie.

Za takim Miłoszewskim tęskniliśmy

Zofia Lorentz mierzy się z tajemniczym zanikiem pamięci męża. Gdy kontaktuje się z nią ekscentryczny naukowiec, Bogdan Smuga, proponując udział w odnalezieniu zaginionych skarbów należących do polskiego badacza ludów Syberii – po krótkich wahaniach przyjmuje zlecenie. Nie spodziewa się, że to, co chce znaleźć Smuga, to w rzeczywistości bezcenny artefakt, który przynieść może ludzkości zbawienie – lub katastrofę. Rozpoczyna się niebezpieczna rozgrywka o najwyższą stawkę. Wielka wyprawa zaprowadzi bohaterów między innymi na rosyjską Wyspę Przeklętą, do Paryża i zagubionej w Pirenejach tajemniczej kliniki. Ich przygody zakończą się na malowniczym bezkresie oceanu, gdzie rozegra się decydujące starcie.

Fabuła w iście bondowskim stylu

W „Kwestii ceny” znaleźć można wszystko to, co najlepsze w thrillerze przygodowym: pełną nieoczekiwanych zwrotów akcję, brawurowe pościgi, tajemniczy statek-widmo, zagadkową organizację zmierzającą tropem bohaterów, a nawet współczesnych piratów, którzy do dziś z powodzeniem buszują po wodach. A przy tym błyskotliwą, przebojową główną bohaterkę na miarę naszych czasów. Krótko mówiąc, nie ma wątpliwości co do tego, że „Kwestia ceny” to pierwszorzędna powieść sensacyjna, której fabuła stanowi znakomitą odskocznię od szarej codzienności.

Lato będzie należeć do jednego autora

Ale ta książka to coś zdecydowanie więcej. Śledząc przygody charyzmatycznej Zofii Lorentz w iście bondowskim stylu, nie zauważamy, że pod koniec powieści fikcja niepostrzeżenie staje się rzeczywistością, w której żyjemy. Czytając ostatnie zdanie powieści, przechodzi nas dreszcz. Chcemy znać dalsze losy Zofii Lorentz, bo chcemy znać dalsze losy ludzkości. Za samo zakończenie tej książki należą się Miłoszewskiemu osobne brawa. Ten prawdziwie przekorny thriller przygodowy nie pozostawi nikogo obojętnym. To na wskroś współczesna powieść, stawiająca pytanie o to, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. I jak to u Miłoszewskiego, wszystko okaże się nie tym, czym wydawało się na początku. Lato z pewnością należeć będzie do jednego autora.

Reklama
Reklama