W jakich miastach powinien żyć człowiek w przyszłości?
67. W jakich miastach powinien żyć człowiek w przyszłości?
Hasło „miasta przyszłości” wywołuje skojarzenia z wizjami i projektami miast doskonałych. Opisują je niezliczone traktaty i nie brakuje prób ich realizacji. Brasília, stolica Brazylii, renesansowy Zamość, socjalistyczne Tychy i Nowa Huta czy Auroville, są urbanistycznym wyrazem filozofii społecznych i ideologii swoich czasów poddanych konfrontacji z materią rzeczywistości. W rezultacie powstawały miasta realne, odbiegające od pierwotnych założeń, stając się często zaprzeczeniem pierwotnej idei. Doskonała według planu Brasília zaprojektowana przez Oscara Niemeyera i Lúcio Costę jest miastem nie do życia, swą materialną tkanką stawiając opór wszelkim przejawom społecznej spontaniczności.
Mimo tego doświadczenia Korea Południowa realizuje analogiczny projekt, budując miasto Sejong, które ma przejąć od Seulu funkcje administracyjnej stolicy kraju. Nową metropolię zamieszkiwać będzie pół miliona mieszkańców, a miasto budowane jest według najnowszych reguł zgodności z koncepcją technologicznego, przyjaznego środowisku smart city. Czy Sejong będzie równie przyjazne dla mieszkańców? Czy też upodobni się do Brasílii?
Dziś coraz pilniejsze staje się pogodzenie dwóch globalnych trendów: przyspieszającej urbanizacji sprzężonej z przyrostem demograficznym oraz kryzysu klimatyczno-ekologicznego. W 2050 r. 70 proc. ludzi na Ziemi zamieszkiwać będzie miasta, w tej chwili odsetek ten przekracza nieco 50 proc. Na miasta będzie przypadać 90 proc. przyrostu demograficznego, będą one też odpowiedzialne za 75 proc. emisji dwutlenku węgla i zużycie 75 proc. energii. Czy zatem mogą być ekologiczne i zgodne z zasadami trwałego rozwoju?
Owszem, o ile będą rozwijane zgodnie z następującymi regułami:
1. Prymatu transportu publicznego nad prywatnym.