Niezbędnik

Metahistoria nosa Kleopatry

Metahistoria, historia i historyjki

Kleopatra VII (I w. p.n.e.), grafika z XVIII/XIX w. Kleopatra VII (I w. p.n.e.), grafika z XVIII/XIX w. Bridgeman Images/Photo Power
Newton odkrył prawa mechaniki. Darwin – ewolucji. Po krótkiej przerwie wznowiono poszukiwania fundamentalnych praw historii.

Historia jest zbyt ważna, by zostawić ją historykom. Albo ściślej: historia jest zbyt ważna, by zostawić ją historykom ze słabością do snucia opowieści. Albo jeszcze ściślej: historia jest zbyt ważna, by zostawić ją historykom, dla których głównym narzędziem analizy są metody narracyjne oparte na tekstach. Tak można streścić głosy, których emanacją są frapujące książki opublikowane niedawno przez wydawnictwa najlepszych instytucji naukowych na świecie.

Nauka humanistyczna zwana dziś historią snuje narracje o ludziach. Głównie tych, którzy posługują się pismem. Ale dlaczego ograniczać historię tylko do tego wycinka wielkiej historii? Może istnieje jakiś wspólny, ogólniejszy język opisu przebiegu rzeczywistości? Może istnieją jakieś metaprawa historii – prawa metahistorii?

I co właściwie jest nie tak z opowieściami? W końcu to konkretny Napoleon, wiedziony konkretnymi ambicjami, wygrał konkretną bitwę pod Borodino. Nie zrobiło tego za niego jakieś metaprawo czy przypadkowy impuls elektryczny zabłąkany w jego układzie limbicznym. Prawda?

Napoleon pod Borodino, fragment rosyjskiego obrazu z XIX w.Alamy Stock Photo/BEWNapoleon pod Borodino, fragment rosyjskiego obrazu z XIX w.

Wieloryba skalowanie

„Kiedy chodziłem do szkoły, uczyłem się biologii. Dowiedziałem się, że chcąc wykonać doświadczenie, naukowcy biorą grupę – bakterii, myszy, ludzi – i poddają ją wpływowi określonych czynników. Porównują wyniki z grupą, której nie niepokoili. Druga grupa nazywa się grupą kontrolną… W historii nie ma grup kontrolnych” – pisał Cormac McCarthy w powieści „All the Pretty Little Horses”. Dotknął być może najbardziej bolesnego problemu historyków: bez podróży w czasie doświadczalna weryfikacja ich hipotez jest utrudniona.

Kolejną z zasadniczych przeszkód na drodze do teorii metahistorii wydaje się mnogość nieprzewidywalnych przypadków o charakterze dziejotwórczym, coś, co można nazwać syndromem nosa Kleopatry.

Niezbędnik Inteligenta Nr 1/2019 (100144) z dnia 01.04.2019; Historie; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Metahistoria nosa Kleopatry"
Reklama