Niezbędnik

Jakie są granice miniaturyzacji?

Najbardziej zaawansowane mikroprocesory wykonuje się w technologi 22 nanometrów (nanometr to jedna miliardowa metra). Najbardziej zaawansowane mikroprocesory wykonuje się w technologi 22 nanometrów (nanometr to jedna miliardowa metra). Science Photo Library / East News

W 1965 r. Gordon Moore, jeden z założycieli firmy Intel, zauważył trend, który znamy dziś jako prawo Moore’a. W opublikowanym wówczas w „Electronics Magazine” artykule poczynił odważne przewidywania dotyczące tempa miniaturyzacji elektronicznych obwodów zintegrowanych (tzw. chipów). Obserwując ówczesne postępy w gęstości elementów upakowanych na tej samej powierzchni zauważył, że ich liczba podwaja się z każdym rokiem. Niewiele osób wtedy wierzyło, że wykazaną prawidłowość uda się utrzymać dłużej niż 10 lat. Dlaczego twierdzenie to wzbudziło tyle kontrowersji? Aby lepiej zrozumieć, co oznacza przewidywany poziom miniaturyzacji, wyobraźmy sobie hipotetyczny układ elektroniczny, na którym w 1965 r. udałoby się umieścić 8 tranzystorów. Według przewidywań Moore’a, już po 5 latach ten sam układ pomieściłby aż 256 takich elementów, natomiast po 10 latach na tej samej powierzchni zmieściłyby się 8192 elementy!

Współcześni przypisywali ogromny postęp miniaturyzacji obserwowany do 1965 r. serii przełomowych odkryć charakterystycznych dla każdej raczkującej dziedziny wiedzy – zjawisko, które byłoby niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe do utrzymania w przypadku dojrzałej technologii, która skonsumowała już większość swych przełomowych osiągnięć.

Początkowo wydawało się, że sceptycy mieli rację. Moore już w latach 70. zrewidował swoje prawo, które od tego czasu głosiło, iż gęstość upakowania elementów będzie się podwajała co dwa lata, a nie co rok, jak wcześniej twierdził. Adwersarze ­Moore’a zacierali ręce i głosili jego rychłą kapitulację. Powód to piętrzące się problemy, m.

Niezbędnik Inteligenta „88 Pytań do Nauki” (100054) z dnia 25.06.2012; Nowe wyzwania; s. 88
Reklama