Ziemia uformowała się ok. 4,5 mld lat temu. Niedługo później narodziło się na niej życie. Kiedy dokładnie, nie wiadomo, gdyż najstarsze znane nauce ślady aktywności organizmów żywych pochodzą sprzed 3,8 mld lat, a odnaleziono je na Grenlandii. Pozostawione zostały najprawdopodobniej przez stworzenia przypominające sinice, czyli bakterie potrafiące przeprowadzać fotosyntezę. Były to już dość zaawansowane ewolucyjnie stworzenia, więc najstarszy przodek współczesnych organizmów musiał pojawić się na Ziemi znacznie wcześniej.
Naukowcy od lat starają się zrekonstruować tzw. ostatniego uniwersalnego wspólnego przodka LUCA (ang. Last Universal Common Ancestor). Przypuszcza się, że przypominał on pod względem budowy współczesne jednokomórkowe mikroorganizmy – bakterie i archeowce. Nasz praprapradziad prawdopodobnie żył na dnie mórz w pobliżu tzw. kominów hydrotermalnych, czyli otworów wyrzucających gorącą wodę, zawierającą duże ilości różnych związków chemicznych oraz gazy. Substancje te stanowiły jego pożywienie. Lubił zatem wysokie temperatury – powyżej 100 st. C.
Oznacza to jednak, że LUCA również był ewolucyjnie dość zaawansowanym organizmem – z całą skomplikowaną maszynerią biochemiczną działającą wewnątrz komórki. On również musiał zatem mieć swoich znacznie starszych i bardziej prymitywnych przodków. Nie wiadomo jednak zupełnie, jak wyglądali. A nawet czy mieli informację genetyczną zapisaną w postaci DNA (kwasu deoksyrybonukleinowego) jak większość współczesnych organizmów.
Uczeni przypuszczają, że najpierw istniał świat oparty wyłącznie na RNA (kwasie rybonukleinowym).