Leki na tamtą stronę, czyli dlaczego Polacy zażywają prozac, xanax, valium, fentanyl, viagrę
Prozac, xanax, valium, fentanyl, viagra. Polacy nadużywają leków
Artykuł ukazał się w „Ja My Oni” tom 37. „Nałogi, natręctwa, manie”. Poradnik dostępny w Polityce Cyfrowej i w naszym sklepie internetowym.
***
Whitney Houston. Zabiła ją w 2012 r. mieszanka alkoholu, valium i xanaksu. Amy Winehouse. Odebrała sobie życie w 2011 r., popijając środki odurzające dużą ilością drinków. Heath Ledger. Znaleziony martwy w 2008 r. po przedawkowaniu oksykodonu, diazepamu i doksylaminy. Prince. Zmarł w 2016 r. wskutek przyjęcia nadmiernej ilości przeciwbólowych opioidów. A przedtem Judy Garland. Trudny schyłek jej życia przedstawia w filmie „Judy” obsypana nagrodami Renèe Zellweger. Judy od dzieciństwa była zmuszana do łykania rozmaitych pigułek, aż w końcu w 1969 r. doprowadziła się do śmierci w wyniku „nieostrożnego przedawkowania barbituranów” (taką przyczynę ustalili badający jej zgon koronerzy, którzy znaleźli przy aktorce otwarte opakowania tych bardzo popularnych w ówczesnym czasie leków nasennych).
Można tę listę znanych nazwisk ciągnąć, bo niemal każdy rok przynosi informację o czyjejś przedwczesnej śmierci spowodowanej zatruciem lekami.
Ale za samobójczymi lub przypadkowymi odejściami muzyków, aktorów i celebrytów – nagłośnionymi przez media i rezonujących ogólnoświatową żałobą – stoją dziesiątki cichych zgonów anonimowych ofiar. Ludzi, dla których regularne przyjmowanie leków było początkowo niewinnym uśmierzaniem bólu, lęków lub bezsenności, lecz z czasem stało się niemożliwym do zniesienia nałogiem.