Ja My Oni

...gotowi? start?

Wielu badaczy dziecięcych umysłów i dusz właśnie w okolicach 6 i 7 roku życia małego człowieka upatruje momentu przejścia między kolejnymi fazami rozwoju. Wielu badaczy dziecięcych umysłów i dusz właśnie w okolicach 6 i 7 roku życia małego człowieka upatruje momentu przejścia między kolejnymi fazami rozwoju. Henglein and Steets / Corbis
Kiedy i do jakich operacji umysłowych są zdolne małe dzieci.

Różnice między 6- a 7-latkami stały się tematem sporu politycznego, choć trudno o kwestię, która mniej by się do tego nadawała. Nie sposób tu formułować kategoryczne sądy, można najwyżej śledzić pewne prawidłowości.

To fakt, że wielu badaczy dziecięcych umysłów i dusz właśnie w okolicach 6 i 7 roku życia małego człowieka upatruje momentu przejścia między kolejnymi fazami rozwoju. Sęk w tym, że u niektórych te przejścia nastąpią raczej po siódmych urodzinach, u innych – przed nimi i to całkiem długo przed, a u jeszcze innych mogą rozciągać się na wiele miesięcy.

Erik Erikson, amerykański psycholog rozwoju, zwrócił uwagę, że ok. 6–7 roku życia dziecka niezwykle ważna staje się potrzeba, by zająć się „czymś poważnym”. – Początek nauki w szkole dobrze w tę potrzebę trafia. Dorośli na ogół mówią dzieciom o szkole coś w rodzaju „teraz to już będzie na serio”, przy okazji zresztą deprecjonując, niestety, przedszkole – zwraca uwagę dr Karolina Appelt, psycholog z UAM.

Poczucie kompetencji, które dziecko może nabyć dzięki szkole, zwykle wynika z opanowania podstawowych narzędzi kultury – czytania, pisania, liczenia, ale też z bycia docenionym przez grupę, w której pracuje się z innymi, wspólnie wykonując zadania. Sprzyja temu rosnąca wytrwałość w działaniu, do której dziecko w tym wieku jest zdolne, i dbałość o wynik. – 6–7-latkowi przyjemność sprawia zrobienie czegoś od początku do końca, niepoddanie się – tłumaczy Karolina Appelt. Mali indywidualiści, wcześniej idący głównie za własnym zainteresowaniem, uczą się panować nad impulsywnością, dostosowują się, by robić nie zawsze to, co chcą, ale to, co w danej chwili trzeba. Dochodzą do (skądinąd często zapominanej później) prawdy, że warto najpierw pomyśleć, a potem dopiero działać.

Ja My Oni „Jak radzić sobie ze szkołą” (100074) z dnia 07.10.2013; Jak pomóc dziecku w edukacji; s. 30
Reklama