W tym roku warszawska Manifa maszerowała pod hasłem: „Wszystkie jesteśmy u siebie”. „Nasz dom, nasz kraj, nasze ulice, nasze ciała to miejsca, w których powinnyśmy czuć się u siebie” – namawiały organizatorki. Każdego dnia – przekonywały – niezależnie od tego, gdzie funkcjonujemy, jak jesteśmy ubrane, gdzie pracujemy i w jakim jesteśmy wieku, chcemy czuć się bezpiecznie.
A na transparentach widniały inne ważne hasła i postulaty. Na przykład: „Dość przekrętów w sprawie alimentów”, „Chcemy medycyny nie ideologii”, „Nie znaczy nie”, „Żłobki zamiast broni”.
Demonstranci przeszli po raz pierwszy nową trasą: od al. Wyzwolenia pod budynek Sejmu. Po raz XVI imprezę organizowała nieformalna grupa Porozumienia Kobiet 8 Marca.
A na transparentach widniały inne ważne hasła i postulaty. Na przykład: „Dość przekrętów w sprawie alimentów”, „Chcemy medycyny nie ideologii”, „Nie znaczy nie”, „Żłobki zamiast broni”.
Demonstranci przeszli po raz pierwszy nową trasą: od al. Wyzwolenia pod budynek Sejmu. Po raz XVI imprezę organizowała nieformalna grupa Porozumienia Kobiet 8 Marca.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Początek Manify: w tym roku demonstracja rozpoczęła się przy al. Wyzwolenia.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
„Mam gender i nie zawaham się go użyć” – jedno z haseł, które nie traci na aktualności.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Manifę od lat wspiera wicemarszałkini Sejmu Wanda Nowicka. Teraz ubiegająca się o urząd prezydenta.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Inny kandydat na prezydenta. Janusz Palikot (z żoną) oraz Barbara Nowacka. Humory, jak widać, dopisywały.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Zanim rozpoczęła się demonstracja, odbyła się krótka taneczna akcja „One Billion Rising”, mająca zwrócić uwagę na problem przemocy wobec kobiet.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Manifa solidarna z samotnymi matkami, które nie mogą wyegzekwować alimentów od byłych partnerów.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Pod Sejmem przemówiła m.in. Katarzyna Bratkowska, jedna z założycielek Porozumienia Kobiet 8 Marca.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Było kolorowo i głośno. Tu protestujący wykrzykują hasło „Politycy na śmieciówki!”.
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Jedne z nielicznych polityczek obecnych podczas Manify: (od lewej) Katarzyna Piekarska, Paulina Piechna-Więckiewicz oraz Anna Grodzka (również kandydująca na urząd prezydenta).
Aleksandra Żelazińska/Polityka
Paulina Młynarska mówiła o potrzebie większej obecności kobiet w telewizji.