Brak nam premiera – pożaliła się „Gazecie Wyborczej” posłanka PO Joanna Mucha. „Trudno umówić się z nim na spotkanie, porozmawiać czy przekonać do naszych poglądów”. Na konkretne pytanie dziennikarki, kiedy ostatnio rozmawiała z Tuskiem, Mucha odpowiedziała tylko: „Nie miałam przyjemności”.
Tusk podbija Sejm – relacjonowała „Polska”: „Premier osobiście wchodził w zwarcie z każdym posłem. – Panie pośle, co pan burczy tam pod nosem? Pan mówi, że ja nie wiem do końca, co się dzieje w dyskotece. A pan jest taki bywalec dyskotek i specjalista od obcinania uszu czy zażywania amfy? – wypalił szefowi sejmowej komisji zdrowia Bolesławowi Piesze z PiS”.
Kolejna rewelacja Nelly Rokity. Zdaniem posłanki PiS premier Tusk przeprowadził się do gmachu Sejmu głównie po to, by ucztować z marszałkiem Schetyną: „Mogą wypić dużo wina. Nikt nie zauważyłby, w jakim są stanie. Pan marszałek może przenocować w mieszkaniu, jakie premier ma do dyspozycji. Nie muszą wychodzić na zewnątrz”.
Krzysztof Kwiatkowski, zawsze drugi, wyrasta na szeryfa rządu – napisała ostatnio „Polska” o młodym ministrze. „A teraz w związku z dopalaczami akcje Kwiatkowskiego idą w górę. Ponoć na spotkaniach Rady Ministrów Donald Tusk tylko do ministra sprawiedliwości zwraca się w formie zdrobniałej.