Biorąc pod uwagę doświadczenia poprzednika, lepiej ostrożnie dobierać współpracowników. Lech Kaczyński wymieniał szefów kancelarii aż czterokrotnie. Tyle że nowy prezydent nie podjął jeszcze nawet decyzji, czy będzie miał rzecznika prasowego (na giełdzie dziennikarskiej pojawiło się nazwisko Doroty Warakomskiej).
Wiadomo, że 1 września dyrektorem gabinetu głowy państwa został Paweł Lisiewicz (do niedawna dyrektor biura komunikacji społecznej Ministerstwa Skarbu). Jednak w przeciwieństwie do swojego poprzednika nie został podniesiony do rangi ministra. Wielki powrót z archiwum (gdzie wysłał go Lech Kaczyński) do gabinetu dyrektora biura prawnego i ustroju zaliczył Andrzej Dorsz, który debiutował w Pałacu za Aleksandra Kwaśniewskiego. Ale wciąż czekamy na zapowiadaną nominację dla ministra odpowiedzialnego za sprawy prawne. Pracownicy prezydenckiej kancelarii mówią, że minister Michałowski wygląda na przepracowanego.