Innym, bardziej wstydliwym powodem jest to, że PKP Intercity, ustalając rozkłady jazdy, przyjęła, że na modernizowanych liniach przystosowanych do wysokich prędkości (z Warszawy do Poznania i Krakowa) pociągi ekspresowe będą jeździły z prędkością 160 km/h. Właśnie do obsługi tych dwóch tras przeznaczono 10 wydzierżawionych w tym roku niemieckich lokomotyw Siemens Eurosprinter (PKP nazwało je Husarzami), które miały zastąpić bardzo zawodne lokomotywy EP09. Ponieważ Husarzy jest mało, a EP09 wciąż się psują, zdarza się, że skład Intercity na trasie Warszawa–Kraków czy Warszawa–Poznań ciągnie lokomotywa starego typu EP07. Warto to sprawdzić przed zajęciem miejsca w przedziale. Jeśli nie zobaczymy takiej lokomotywy, jak na zdjęciu, od razu można przyjąć, że pociąg się spóźni. (wrab)