Polska wystąpiła już do Komisji Europejskiej z wnioskiem o przyznanie „popowodziowej” pomocy finansowej z Funduszu Solidarności UE. Pieniądze unijne (może nawet kilkaset mln euro) nie będą jednak przeznaczone na pokrycie strat indywidualnych. – Zostaną użyte m.in. na naprawę urządzeń energetycznych, wodociągów, kanalizacji, telekomunikacji, dróg, szkół i obiektów służby zdrowia – mówi Jacek Sońta z Biura Ministra SWiA.
Od uderzenia pierwszej fali powodziowej minęły dwa miesiące, ale na przykład w tarnobrzeskim osiedlu Wielowieś, gminie Słubice i gminie Gąbin nadal utrzymuje się woda.
MSWiA uruchomiło dotąd 1 mld 205 mln 600 tys. zł z rezerwy budżetu państwa – na zasiłki dla powodzian, odbudowę zniszczeń osuwiskowych, remonty urządzeń komunalnych czy walkę z plagą komarów. Ministerstwo dementuje krążące od pewnego czasu pogłoski o szerzącym się alkoholizmie czy samobójstwach wśród ludzi dotkniętych powodzią. – Ludzie mogą korzystać z pomocy psychologów i pedagogów. Policja, porównując drugi kwartał 2009 r. z pierwszym kwartałem roku bieżącego, nie zauważyła zwiększenia liczby prób samobójczych – zapewnia Jacek Sońta. (Set.)
Polityka
30.2010
(2766) z dnia 24.07.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 7