Archiwum Polityki

Stare na nowo, ale jak!

●●●●●○
Steve Miller Band, Bingo!, Roadrunner Records

Tytuł „Bingo” już na wstępie obwieszcza sukces. Autorem płyty jest weteran amerykańskiego rocka Steve Miller. Wraz ze swoim zespołem (przypominam – Steve Miller Band) występuje i nagrywa już od ponad 40 lat. Ma na koncie wiele bardzo dobrych albumów i udanych przebojów, że przypomnę choćby „The Joker”, „Abracadabra” czy „Fly Like an Eagle”. To wszystko jednak było już dawno, jeśli nie bardzo dawno. Dawno też nikt nie widział Millera w studiu nagraniowym. Jego poprzednia płyta ukazała się 17(!) lat temu. I oto mamy najnowszy album, wydany w połowie czerwca bieżącego roku. Mylą się jednak ci, którzy myślą, że znajdą tu nowe, przebojowe kompozycje lidera. Nie ma tu ani jednej jego piosenki, są za to wersje znanych bluesowych i rhythmandbluesowych kompozycji nie byle jakich autorów (B. B. King, Lowell Fulson, Otis Rush, Jimmie Vaughan). Obok Millera na gitarze, instrumentalny popis daje zmarły niedawno mistrz harmonijki Norton Buffalo, a gościnnie pojawia się również Joe Satriani. Czy dawna gwiazda próbuje w ten sposób desperacko o sobie przypomnieć? Nic podobnego, „Bingo” to świetna płyta, pełna radości i mistrzowskiego grania.

Polityka 27.2010 (2763) z dnia 03.07.2010; Kultura; s. 49
Reklama