Apostaci, czyli osoby występujące z Kościoła katolickiego, powinni mieć możliwość usuwania swoich danych z ksiąg parafialnych – pisze Viviane Reading, unijna komisarz ds. sprawiedliwości, w odpowiedzi na interpelację europosłanki Joanny Senyszyn. – W Polsce tak się jednak nie dzieje. Biskupi tłumaczą, że chrztu nie da się wykreślić z życiorysu i ślad o nim pozostaje w księdze parafii – mówi deputowana SLD. Odpowiedź KE jej nie satysfakcjonuje. – Będę interpelować dalej, by wiedzieć, czy Komisja Europejska może w tej sprawie interweniować w Polsce, bo przecież łamane są unijne wytyczne – mówi Senyszyn. W 2008 r. polscy biskupi przyjęli zasady dobrowolnego występowania z Kościoła. Apostazji może dokonać tylko osoba dorosła w obecności przedstawiciela Kościoła i dwóch świadków. Osoby takie są objęte ekskomuniką. Według Jarosława Milewczyka, twórcy portalu apostazja.pl, z Kościoła formalnie wystąpiło w Polsce około 100 tys. osób. (Dąb.)
Polityka
21.2010
(2757) z dnia 22.05.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 7