Archiwum Polityki

Juliusz Bardach (1914–2010)

Dopiero w listopadzie ubiegłego roku obchodziliśmy jego 95-lecie. Niedomagał, ale aktywnie uczestniczył w pracach jury nagród historycznych „Polityki”. Czytelnicy mogą sprawdzić w opublikowanych w ubiegłym roku nominacjach do tych nagród, trafne i błyskotliwe uwagi Profesora.

Był przyjacielem „Polityki”. Doradzał nam. Pamiętam, jak spacerując po dolinach tatrzańskich wraz z – nieodżałowanej pamięci – Konstantym Grzybowskim rozważaliśmy tematykę i kandydatury autorów poszczególnych odcinków historii Polski. Taki serial zafundowaliśmy Czytelnikom na tysiąclecie Chrztu Polski. Jurorem nagród historycznych „Polityki” był od półwiecza, od pierwszej edycji w 1958 r.

Zastanawialiśmy się niekiedy, co w nim przeważało – historyk czy prawnik? Sam Juliusz Bardach mówił o sobie: „Jako historyk prawa poczuwałem się i poczuwam do przynależności w równej mierze do społeczności naukowej historycznej jak i prawniczej. Obie darzę jednakim uczuciem”. Na przecięciu tych specjalności i zainteresowań Profesora powstawały prace odkrywcze, świeże i inspirujące.

Profesor Antoni Mączak tak charakteryzował – liczący ponad 500 pozycji – dorobek naukowy Juliusza Bardacha. „Za Jego główną zasługę poczytuję wielostronne badania nad Wielkim Księstwem i jego dziedzictwem w XIX i bieżącym stuleciu – w zakresie prawa, instytucji, a także kultury i świadomości społecznej. Jakże te publikacje są zróżnicowane! Kto śledzi twórczość Profesora Bardacha, nie potrafi przewidzieć, czy w następnym studium pochyli się on nad jakimś zapomnianym, a godnym uwagi obyczajem czy terminem prawniczym, czy też będzie badać mentalność zbiorową. Jest uważany za mistrza rozprawy – niewielkiej rozmiarami, starannie dobranej tematycznie.

Polityka 6.2010 (2742) z dnia 06.02.2010; Do i od redakcji; s. 99
Reklama