Archiwum Polityki

Dwóch trzecich

Oceńmy prawdopodobnych kandydatów Platformy według klucza stosowanego w kampaniach wyborczych.

Bronisław Komorowski

Warunki ogólne. Z wykształcenia historyk, ma 58 lat, a więc jest w idealnym wieku na rozpoczęcie prezydentury. Wygląda poważnie, ale nie kojarzy się ze starością. Jest towarzyski, trochę jowialny i sarmacki. Ale też czasami nieco wyniosły. Cechuje go rozwaga i panowanie nad słowami, ale kiedy chce być ostry, nie sprawia mu to żadnych trudności. Wydaje się w dobrej kondycji, choć niektórzy sugerują, że dla dobra wizerunku powinien odrobinę schudnąć. Wąsy już przystrzygł.

Jest posłem od sześciu kadencji, był już wicemarszałkiem, teraz – od 2007 r. – marszałkiem Sejmu, a funkcja ta jest dobrym punktem startu do prezydentury. Aleksander Kwaśniewski, choć marszałkiem Sejmu nie był, sporą część swojego image’u przed wyborami w 1995 r. zbudował na kierowaniu sejmową komisją przygotowującą nową konstytucję. Opozycja atakuje Komorowskiego jako marszałka w sposób dość umiarkowany, a zarzuty dotyczą głównie tego, że rzekomo trzyma niewygodne dla Platformy projekty ustaw w legislacyjnej zamrażarce i wciąż domaga się kolejnych ekspertyz i poprawek.

Rodzina. Komorowski pochodzi z rodziny o arystokratycznych korzeniach (herbu Korczak), co dla części wyborców nie musi być atutem, ale też tradycje niepodległościowe rodu, mit patriotycznego, kresowego ziemiaństwa mogą być dobrą przeciwwagą dla rozdmuchiwanej do niebotycznych rozmiarów akowskiej legendy rodziny Lecha Kaczyńskiego. Sam Komorowski jest żonaty od 32 lat, ma pięcioro dzieci i na polu konserwatywnych, tradycyjnych wartości, w dodatku realizowanych w praktyce, trudno go wyprzedzić.

Opozycyjna legenda. Zupełnie dobra. Za PRL Komorowski wydawał wraz z Antonim Macierewiczem podziemny miesięcznik „Głos”.

Polityka 6.2010 (2742) z dnia 06.02.2010; Temat tygodnia; s. 16
Reklama