Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Drżę od głębokich emocji nad tą chwilą historycznej zmiany.
Jukio Hatojama

premier Japonii
W ubiegłą środę skończyły się 50-letnie rządy Partii Liberalno-Demokratycznej, a fotel premiera objął Jukio Hatojama, lider Partii Demokratycznej, która miażdżącą przewagą głosów wygrała sierpniowe wybory. Mniej przełomowe są nominacje do nowego rządu – kluczowe stanowiska Hatojama obsadził partyjnymi technokratami starej daty. Ale zapowiedział dwie radykalne zmiany w polityce: redukcję potężnego pakietu antykryzysowego i rozluźnienie sojuszu z Ameryką.

 

Nie będziemy rywalizować w 2012 r. Dojdziemy do porozumienia. Jesteśmy ludźmi jednej krwi, z tymi samymi poglądami na politykę.
Władimir Putin


premier Federacji Rosyjskiej
Do wyborów prezydenckich zostały całe trzy lata, ale już teraz wiadomo, że Rosjanie nie będą musieli wybierać między Miedwiediewem a Putinem – panowie ustalą między sobą, który z nich będzie mógł wygrać wybory. „Przyjrzymy się czynnikom gospodarczym i politycznym, pozycji partii Zjednoczona Rosja, którą ja kieruję” – zaznaczył rosyjski premier. Putin regularnie daje do zrozumienia, że rozważa powrót na Kreml, tymczasem Miedwiediew coraz wyraźniej się od niego dystansuje. Ale nie na tyle, by ktokolwiek pomyślał, że sam chce sięgnąć po pełnię władzy.

 

Myślę, że to wynikało z rasizmu.


Jimmy Carter
były prezydent USA
Tak były prezydent odniósł się do incydentu podczas przemówienia Baracka Obamy na Kapitolu, kiedy to republikanin Joe Wilson krzyknął do niego „Pan kłamie!”. Carter dodał, że „wielu ludzi w tym kraju ma wewnętrzne przekonanie, że Afroamerykanin nie powinien być prezydentem”.

Polityka 39.2009 (2724) z dnia 26.09.2009; Świat; s. 102
Reklama