Archiwum Polityki

Żegnaj, Farewell

Kto najskuteczniej podkopał Związek Radziecki? Francuzi. A konkretnie pozyskany przez nich pułkownik KGB Władimir Wietrow, który w latach 1981–1982 przekazał 3 tys. supertajnych dokumentów oraz nazwiska 400 radzieckich agentów działających na Zachodzie (skutkiem pamiętna operacja wydalenia 47 radzieckich dyplomatów z Paryża w kwietniu 1983 r.). Informacje od Wietrowa pokazywały, jak skutecznie udało się Moskwie zdobyć dostęp do planów najnowszych zachodnich technologii, ale także pozwalały zorientować się, jak dalece zacofany jest radziecki kompleks wojskowy. Takie w każdym razie wnioski wyciągnął Ronald Reagan, któremu materiały Wietrowa przekazał osobiście François Mitterrand, również jako dowód lojalności wobec Ameryki, w tym czasie ogłaszał bowiem program nacjonalizacji i flirtował z komunistami w rządzie. Reagan swymi „gwiezdnymi wojnami” wciągnął osłabione Sowiety w śmiertelny wyścig zbrojeń, a potem już wszystko potoczyło się, jak się potoczyło.

Taka interpretacja najnowszej historii towarzyszy we Francji premierze filmu Christiana Cariona o Farewellu, czyli pułkowniku Wietrowie (gra go Emir Kusturica), który zdradził nie dla pieniędzy, a z sympatii do Paryża i wspomnień miłego tam pobytu, a także z zemsty wobec swoich zwierzchników, którzy zwichnęli mu karierę. Pił, używał życia, był agentem niefrasobliwym, materiały w siatce przekazywał w supermarkecie w Moskwie francuskiemu inżynierowi pozyskanemu przez francuski wywiad. Miał kochankę Ludmiłę, tłumaczkę w KGB, wywiózł ją Ładą na peryferie Moskwy i ciężko ranił nożem, także przypadkowego milicjanta. Wydalony ze służby, z wyrokiem 15 lat trafił do obozu w Irkucku.

Polityka 39.2009 (2724) z dnia 26.09.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama