Przesyłam do Sejmu Rzeczpospolitej następujące projekty uchwały:
My, posłowie na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, w 970 rocznicę zdarzeń chcemy przypomnieć narodowi, a młodzieży w szczególności, tę wielką lekcję historii, jaka została nam wtedy udzielona. Oto w 1037 r. Polska znalazła się na skraju ostatecznego upadku. Stało się to za przyczyną drapieżnych Czechów i wewnętrznej anarchii. Pisze słynny historyk, przyjaciel generała Władysława Sikorskiego, August Sokołowski: „Brzetysław czeski zajął Śląsk, najechał na Wielkopolskę, zniszczył grody: Poznań, Gniezno i Giecz, uprowadził z Gniezna ciało świętego Wojciecha i uwiózł do Pragi skarby nagromadzone przez Chrobrego. Zniszczenie kraju było tak straszne, że w katedrze gnieźnieńskiej, w kościele świętego Wojciecha, dzikie gnieździły się zwierzęta, cała Wielkopolska podobna była do bezludnej pustyni. Kogo bowiem oszczędził miecz nieprzyjacielski, kto nie poszedł w jasyr czeski, ten unosił życie i resztki mienia za Wisłę do lesistego Mazowsza, gdzie przynajmniej chwilowe można było znaleźć bezpieczeństwo. Ale kiedy się przewaliła wreszcie przez biedny kraj burza czeska, pozostawiając z świetnej puścizny Chrobrego niebo tylko i ziemię, natenczas wszczęła się na Mazowszu reakcya pogańska”.
W tych najstraszliwszych chwilach upadku państwa i chrześcijaństwa pomocną dłoń podał Polsce bratni naród niemiecki. Cesarz Henryk III zaopatrzył księcia polskiego Kazimierza, najpierw Mnichem, a potem dumnie Odnowicielem zwanego, w oddział pięciuset żołnierzy, na czele których mógł Kazimierz wrócić do ojczyzny, przywrócić państwowość polską i chrześcijaństwo, odbudować grody i kościoły. Pamięć historii jest duszą narodu. Przeto w tym rocznicowym roku składamy podziękowanie narodowi niemieckiemu i chylimy z wdzięcznością czoło przed cesarzem Henrykiem III, zbawcą naszej ojczyzny i jej wiary Chrystusowej.