Archiwum Polityki

Trawnik

Jak to jest z murawą, czyli 10 przykazań właściciela pięknego trawnika.

1. Wybierz odpowiednie miejsce na trawnik. Nie warto trawy siać tam, gdzie jest głęboki cień, albo tam, gdzie nie da się wjechać kosiarką – pożytku w tych miejscach ani satysfakcji z trawnika nie będzie. Takie miejsca lepiej wysypać kruszywem, korą albo obsadzić płożącymi się jałowcami, irgą lub w miejscach zacienionych runianką lub barwinkiem.

2. Dobierz odpowiedni rodzaj trawy (patrz następny rozdział). Jej odmian w sprzedaży jest kilkadziesiąt, a różnice między nimi ogromne. Inna mieszanka nasion powinna być na trawniku, po którym będziemy chodzić z rzadka, a inna na boisko piłkarskie!

3. Przygotuj odpowiednio podłoże. Jeśli jest za wilgotne – ułóż drenaż. Trawa, choć lubi wilgoć, to nie może stać w wodzie. Dokładnie usuń chwasty i nawieź urodzajną warstwę gleby, na której wysiejesz trawę lub ułożysz ją z rolki. Jeśli wejdą razem z trawą – masz pracę z pincetą jak w banku!

4. Kilka razy w sezonie nawoź trawnik, by zapewnić dostatecznie dużo substancji azotowych. Większość poradników mówi, że powinno to być 3–4 razy w roku. Pierwszy raz na przełomie marca i kwietnia, ostatni na początku sierpnia. W razie potrzeby – wapnuj (np. kiedy pojawi się mech).

5. Podlewaj, podlewaj i jeszcze raz podlewaj! Zwłaszcza wiosną, kiedy trawnik potrzebuje tej wody najwięcej. Są dwie szkoły podlewania – jedna mówi, że należy podlewać rano lub wieczorem, bo wtedy nie oparzy się roślin (krople wody działają w południe jak soczewki skupiające światło słoneczne), a druga, że mimo strat związanych z parowaniem trzeba trawnik podlewać w samo południe(!

Przyrodnik Polityki Polityka. Przyrodnik Polityki. Nr 1. Wiosna. Inteligent na działce (90151) z dnia 11.04.2009; s. 34
Reklama