Orędzia prezydenta Kaczyńskiego bardzo uważnie wysłuchały również sejmowe sprzątaczki. Relacja sprawozdawcy „Dziennika”: „Co on chrzani? – rzuca jedna z nich w stronę telewizora. – Co ty gadasz, dobrze mówi! Chrzanić to będzie zaraz Tusk. Znów nam opowie kilka bajeczek – broni prezydenta jedna z jej koleżanek. Ta jednak nie ustępuje. – On się w ogóle na ekonomii nie zna – kwituje i opuszcza pomieszczenie”.
Inny obrazek pokazujący parlament od kuchni w „Fakcie”: „...byliśmy niezmiernie zaskoczeni, gdy zobaczyliśmy, jak kelnerzy w sejmowej kawiarni chodzą na palcach. Starali się też za bardzo nie brzękać naczyniami. Wszystko po to, by broń Boże nie obudzić pochrapującego w fotelu posła Andrzeja Bętkowskiego z PiS”. „Zjadłem obiad i musiałem się zrelaksować” – tłumaczył potem poseł.
Nareszcie ktoś o nas dobrze napisał. Roberto Polce, włoski pisarz, tłumacz i fotografik, w książce „Polska – błyskawiczne vademecum obyczajów i tradycji”: „Polacy, kłótliwi i anarchiczni w czasach pokoju, jak mało kto umieją się zjednoczyć w chwili zagrożenia. Nigdy się nie poddali. Temu narodowi nieustraszonych ludzi – lekkomyślnych szaleńców o ułańskiej duszy, jak insynuują niektórzy – historia przyznała w końcu rację”.
Naszą ojczyzną zachwyca się również znany brytyjski pisarz Frederick Forsyth, w szczególności zaś jednym z kandydatów do Parlamentu Europejskiego. „Polska to wielki kraj ze wspaniałymi ludźmi, którzy zasługują na godną reprezentację w Brukseli. Michał Kamiński jest odpowiednią osobą do tego zadania” – ogłasza autor „Psów wojny” na stronie internetowej Kamińskiego.