Prof. Marian Szamatowicz
ginekolog-położnik o zabiegach in vitro:
„Politycy biorąc pod uwagą stanowisko Kościoła katolickiego chcą wprowadzić restrykcje dotyczące stymulacji jajników, pobierania komórek jajowych, ograniczenia liczby zarodków, zakazu ich mrożenia, a skutkiem tego będzie zmniejszenie skuteczności metody in vitro. Tego typu ograniczenia dotyczące samej procedury postępowania nazywam nawet okrutnymi wobec pacjentek, bowiem nie bierze się pod uwagę ich odczuć, pragnień, żeby każde leczenie zakończyło się sukcesem; że jeżeli pacjentka ma szansę na ciążę w granicach 20–25 proc., co jest porównywalne z rozrodem naturalnym, to w sytuacji ograniczeń ta szansa spada do kilkunastu procent. (...) Cała rzecz polega na tym, że w tym projekcie bierze się pod uwagę wszystko: odczucia polityków, którzy mają dzieci i nie potrafią w ogóle zrozumieć, co to jest pragnienie dziecka, bierze się pod uwagę stanowisko Kościoła katolickiego, który powinien swoje doktryny przez ambony wprowadzać, a nie w prawie, natomiast w ogóle pomija się odczucia kobiet”.
(Z wypowiedzi w „Trybunie”, 11 XII)
Abp Sławoj Leszek Głódź
metropolita gdański o naciskach Parlamentu Europejskiego:
„Umiłowani!
Przez Europę idzie fala negacji, obojętności, wystudzania religijnych uczuć, kontestowania w majestacie prawa, które dla narodów skonfederowanych w Unii Europejskiej forsuje Parlament Europejski. Poruszył w ostatnich dniach niejednego z nas projekt rezolucji przegłosowanej 2 grudnia przez komisję Parlamentu Europejskiego ds. wolności europejskich, w którym jest m.in. mowa, że państwa członkowskie Unii winny wzajemnie uznawać pary homoseksualne, niezależnie od tego, czy są one małżeństwem, czy pozostają w zarejestrowanym związku partnerskim.