Biłgorajscy radni przyznali tytuł honorowego obywatela miasta Januszowi Palikotowi. Poseł cieszy się w swej rodzinnej miejscowości wielkim poważaniem, a radnym bynajmniej nie przeszkadzają jego kontrowersyjne zachowania. „Witold Gombrowicz też był kontrowersyjny, mimo to uznano go za jednego z najwybitniejszych pisarzy XX w.” – tłumaczył burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan.
Profesor Tomasz Nałęcz, historyk zajmujący się dwudziestoleciem międzywojennym, o najnowszych obyczajach sejmowych: „Mamy dwa plemiona ludożerców gotowe zjeść się nawzajem po wyborczym zwycięstwie. Nawet za sanacji rolę powiernika wszystkich, częstego mediatora, odgrywał dyskretnie dyrektor sejmowej biblioteki, mason Henryk Kołodziejski. Współcześnie na Wiejskiej takiego neutralnego miejsca nie uświadczysz, choć biblioteka istnieje nadal”.
Jeszcze jedna kłótnia w Sejmie. Tym razem była to „bieliźniana draka”, jak napisał „Super Express”, za pośrednictwem którego posłanki posprzeczały się o staniki. Najpierw Nelly Rokita wyjawiła, że nosi bieliznę bawełnianą i w życiu nie założyłaby biustonosza ze sztucznego tworzywa. Następnie zdanie odmienne zaprezentowała Joanna Senyszyn z SLD: „Bardzo lubię bieliznę typu »druga skóra« z włókien sztucznych. Przyjemna dla ciała, miła w dotyku. I co najważniejsze wygodna”. „Może być bawełniana, może być syntetyczna. Mam taką i taką” – wypowiedziała się pojednawczo Iwona Guzowska z PO.
Nie wiadomo, skąd Michał Karnowski zna szczegóły zdarzenia, które opisał w „Dzienniku”: „Spotkanie liderów Platformy Obywatelskiej. Nastroje niewesołe, bo i sprawa sopocka, i pierwsze porażki w Sejmie, i opinia rządu mało na razie skutecznego.