Archiwum Polityki

Smaczne lektury. Skąd wziąć barwenę?

Caroline Darbonne, Kuchnia dla zabieganych, zdjęcia Michel Barberousse, przeł. Anna Ochnio-Brudzyńska, Wydawnictwo Twój Styl, Warszawa 2008, s. 398

Książka została efektownie wydana (piękne ilustracje, bogate przypisy), a jednak rozczarowuje, ponieważ przepisy przeniesione zostały bez zastrzeżeń z rynku francuskiego. Tylko skąd wziąć w Wyszkowie sercówki albo czy w Krakowie często można kupić barwenę lub świeżego tuńczyka, a raja, gładzica i witlinek są w sprzedaży we Wrocławiu, w Poznaniu lub Przemyślu, no i czy czytelniczka z Lublina, mając niespodziewanych gości, będzie chciała zrobić im błyskawiczne danie z foie gras?

Polityka 33.2008 (2667) z dnia 16.08.2008; Kultura; s. 58
Reklama