Na trwający w ostatni weekend festiwal muzyczny Heineken Open’er zjechało 50 tys. widzów. Podczas gdy oni rozładowywali energię podczas koncertów, ich komórki ładowały się w specjalnym namiocie. Dzisiaj być na koncercie nie wystarczy, trzeba zrobić zdjęcie albo chociaż wysłać esemesa.
Polityka
28.2008
(2662) z dnia 12.07.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 6