Archiwum Polityki

Kobiety po Gretkowskiej

Z programowego letargu przebudziła się Partia Kobiet. Oprócz zatwierdzenia składu zarządu (przewodniczącą pozostaje Anna Kornacka) delegatki ustanowiły harmonogram prac programowych i określiły cele partii. – Nastawiamy się na wybory samorządowe w 2010 r. Do tego czasu zwiększymy obecność w regionach. Podczas zjazdu skróciliśmy też staż dla nowych członków z 6 miesięcy do 2, co przełoży się na wzrost ich liczebności – mówi Katarzyna Król, rzeczniczka PK. Król przyznaje, że po kwietniowym wzroście liczby regionów z 7 do 10 i wyłonieniu nowych przewodniczących w terenie partia potrzebuje czasu na okrzepnięcie.

Do ciekawej konfrontacji między SLD a PK, dotychczasowymi sojusznikami, może dojść w kwestiach ideologicznych. W przeciwieństwie do bardziej doświadczonego konkurenta, PK zaproponowała na zjeździe konkretne rozwiązania w sprawie aborcji. – Sprawa aborcji nigdy nie powinna być oddzielana od kontekstu społeczno-ekonomicznego, jednak po gorącej dyskusji uznałyśmy, że aborcja powinna być dopuszczalna do 12 tygodnia ciąży i po 3 obowiązkowych wizytach u psychologa, z opcją przedłużenia tego okresu w uzasadnionych przypadkach – mówi Kornacka. PK proponuje także wyraźny rozdział państwa i Kościoła. – Cały program będzie gotowy najdalej za rok. Aktywność w PK byłej przewodniczącej Manueli Gretkowskiej jest nadal wysoka, a fakt, iż nie kieruje formalnie partią, pomaga wyłonić prawdziwe aktywistki, a nie tylko wielbicielki jej książek. Według badań CBOS z 20 kwietnia, PK cieszy się 2-procentowym poparciem.

Polityka 18.2008 (2652) z dnia 03.05.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama