Archiwum Polityki

Opinie

Waldemar Kuczyński
były minister i publicysta, o telewizji publicznej:
„...Teraz latem często bywam na wsi, gdzie nie docierają Polsat i TVN, bo nie mam jeszcze odpowiedniej anteny. Muszę więc oglądać telewizję Urbańskiego i dopiero bez tego odniesienia do kanałów prywatnych widać, jak bardzo jest to telewizja politycznie znieprawiona. Ona nigdy nie była tak znieprawiona po roku 1989 jak teraz. Przy wszystkich różnicach między III Rzecząpospolitą a PRL to jest telewizja PRL-owska à rebours, włącznie z audycjami jakby wziętymi spod ręki Marii Osiadacz, Gontarza, »Żołnierza Wolności« i innych medialnych rycerzy nocy. Napieralski, SLD! Pomóżcie Platformie usunąć to towarzystwo z telewizji publicznej. Tusku, dogadaj się z SLD i wreszcie, panowie z Platformy, weźcie się też serio do rozliczenia PiS z dwóch lat rządów, nie poprzez groteskowe raporty à la minister Pitera. Bo oni już grożą, że was rozliczą, i oni akurat nie tylko grożą. Nie ryzykujcie wizyt o świcie i skutych rączek przykrywanych swetrami czy czym tam. Wypleńcie wirusy PiS-owskiego zła! Najwyższa pora!”.
(„Przegląd”, 22 VI)

 

Teresa Torańska


dziennikarka i pisarka, o Jarosławie Kaczyńskim:
„...Już wtedy, kilkanaście lat temu, lubił się obrażać i musiał mieć wrogów. Ale to nie było jeszcze takie brutalne, tak nienawistne, jak to, co mogliśmy obserwować przez dwa lata rządów PiS. Kiedy z ust Kaczyńskiego usłyszałam, że czemuś tam trzeba »dać odpór«, to po prostu wbiło mnie w ziemię. To była ta sama agresja, ta sama zaciekłość i nienawiść, której po raz pierwszy doświadczyłam w '68 roku.

Polityka 26.2008 (2660) z dnia 28.06.2008; Opinie; s. 106
Reklama