Austriackie wino marki PZPN, butelkowane w barwach narodowych z okazji mistrzostw Europy 2008. Być może ten patriotyczny napitek ma służyć pokrzepieniu serc, ale patrząc na polską ligę, nasze szanse na Euro i samo PZPN, nie ma czego opijać. Chyba, żeby wznieść toast za zdrowie Fryzjera.
Polityka
20.2008
(2654) z dnia 17.05.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8