Archiwum Polityki

Arka Noego pod lodem

Prawie 1000 km od bieguna północnego na norweskiej wyspie Spitsbergen czarnoskóra noblistka i ekolożka Waangari Maathai w tradycyjnym afrykańskim przybraniu głowy i w futrzaku apelowała o międzynarodową współpracę w ochronie największego skarbu planety – bioróżnorodności. Maathai przybyła pod biegun, by asystować przy umieszczeniu pierwszych pojemników z nasionami nigeryjskiego groszku i meksykańskiego zboża w podziemnym skarbcu zbudowanym we wnętrzu góry przykrytej śniegiem i otoczonej wieczną zmarzliną. Na świecie od dawna działają banki przechowujące nasiona i materiał genetyczny roślin uprawianych przez człowieka, ale ten pod biegunem jest wyjątkowy. Nie tylko że supernowoczesny, ale i superbezpieczny. Wrota do schronu są odporne na atak nuklearny i trzęsienie ziemi, obiekt jest monitorowany, nikt z personelu nie ma kompletu kodów dostępu. „Svalbard Global Seed Vault”, jak nazywa się po angielsku ta imponująca budowla, ma być swoistą arką Noego chroniącą jadalne rośliny przed zniszczeniem lub wyginięciem. Schron wybudował rząd norweski. Należy do fundacji Global Crop Diveristy Trust, powstałej pod wpływem wydarzeń 9/11 i huraganu Katrina. Skoro są scenariusze, których nie da się przewidzieć, musimy je wyprzedzić i chronić ludzkość przed armagedonem – oto filozofia Trustu. Bank będzie utrzymywany z funduszy rządu Norwegii i darowizn prywatnych.

Polityka 10.2008 (2644) z dnia 08.03.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama