Archiwum Polityki

Pani minister z magistratu

Być może Gdańsk będzie musiał szukać nowego wiceprezydenta do spraw polityki społecznej. Zajmująca obecnie to stanowisko Katarzyna Hall jest bowiem kandydatką Donalda Tuska na urząd ministra edukacji. Premier in spe uzasadniał mediom tę kandydaturę dwoma słowami: „genialna kobieta”.

Pani Hall ma szansę zostać drugim gdańskim wiceprezydentem awansującym na ministra. Wcześniej tutejszy magistrat obdarzył kraj Anną Fotygą, ministrem spraw zagranicznych. Obecny zwierzchnik Hall prezydent Gdańska Paweł Adamowicz mówi: – Hall jest całkowitym przeciwieństwem Fotygi – odważna, nie boi się podejmować decyzji, nie przetrzymuje dokumentów, ma wyrobione zdanie w dziedzinach, za które ponosi odpowiedzialność. To wulkan pomysłów i inicjatyw. Niezwykle konkretna, zawsze przygotowana merytorycznie. W urzędzie stawiała na kobiety podobne sobie – energiczne, z pomysłami, będące zaprzeczeniem „kobiety domowej”. Konserwatystka, ale jej konserwatyzm nie ma nic wspólnego z tym, jaki reprezentował Giertych. To osoba otwarta, która lubi dialog, potrafi przebijać się przez stereotypy.Słabością, według Adamowicza, może być jej upór. Dlatego radziłby kandydatce na ministra rozwinąć zdolność do zawierania kompromisów, rezygnowania z rzeczy pobocznych. Podkreśla jednak, że pani Hall ma dużą zdolność uczenia się. – Proszę też zaznaczyć – dodaje Adamowicz – że Annę Fotygę zatrudniłem na wniosek Lecha Kaczyńskiego, w ramach koalicji PO-PiS. I nie ja ją wykreowałem na ministra spraw zagranicznych. Natomiast Katarzynie Hall udzieliłem jak najlepszych rekomendacji.

Hall jest bezpartyjnym fachowcem. Z wykształcenia matematyczka. Podobno niezwykle sprawnie korzysta z najnowszych technik informatycznych.

Polityka 45.2007 (2628) z dnia 10.11.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama