Archiwum Polityki

Rosja odmraża zimną wojnę

Zapowiedź Władimira Putina o zawieszeniu udziału Rosji w traktacie o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie (CFE) to wyraźnie reakcja na plany budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Tarcza akurat ma niewiele wspólnego z poczuciem zagrożenia Rosji, a można nawet starać się udowodnić, że zwiększa ona bezpieczeństwo także Moskwy. Ale Putinowi chodziło o manifestację. Również dlatego zawiesił ostateczną decyzję na 150 dni, aby zobaczyć, jakie będą reakcje. Nie- wykluczone, że liczy na przychylność zachodniej opinii społecznej. Już kiedyś, w apogeum zimnej wojny, ZSRR skutecznie zagrało podobną kartą, kiedy Amerykanie chcieli instalować w Europie rakiety Pershing. Dziś ZSRR już nie ma, nie ma zimnej wojny ani nie ma zagrożenia – mimo chłodnego tonu relacji z Ameryką – że powróci w całej krasie. Rosja dobitnie pokazuje, że ma mocarstwowe ambicje, a Putin, żegnający się z prezydenturą (a może i nie?), chce udowodnić, że tymi aspiracjami zdoła pokierować.

Polityka 29.2007 (2613) z dnia 21.07.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama