Według raportu Giennadija Oniszenki, naczelnego lekarza kraju, Rosja liczy 2 348 567 zarejestronych pacjentów z chorobą alkoholową (dane za 2005 r.). Statystyczny dorosły obywatel wypija rocznie ekwiwalent 34 l wódki, zresztą głównie w postaci wódki właśnie, a także piwa, bimbru oraz tzw. wynalazków. Alkohol jest obecny w 72 proc. morderstw, 42 proc. samobójstw i 52 proc. ciężkich wypadków. Z szacunków prof. Aleksandra Niemcowa, moskiewskiego psychiatry zajmującego się chorobą alkoholową, wynika, że co trzecia śmierć związana jest z piciem, a co roku na powikłania związane z alkoholizmem umiera od 500 do 750 tys. Rosjan. Konsumpcja alkoholu od czasu rozpadu ZSRR potroiła się.
Polityka
20.2007
(2604) z dnia 19.05.2007;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 18