Szkolna brama zamknięta przed trudną młodzieżą, którą pamiętamy ze spotów reklamowych LPR, już we wrześniu tego roku stanie się rzeczywistością. Podsekretarz stanu w MEN Stanisław Sławiński zapowiada, że część tej młodzieży nowy rok szkolny rozpocznie w zupełnie innej szkole: – Chcemy, by pierwszy taki ośrodek powstał już we wrześniu tego roku.
W mury wykoncypowanych przez MEN Ośrodków Wsparcia Wychowawczego trafi młodzież „zagrożona niedostosowaniem społecznym”. Co to znaczy? Resort ujawnia kilka kryteriów, jakie musi spełnić uczeń, aby trafić na czarną listę: „przywłaszczy sobie jakąś rzecz na terenie szkoły, zaczepia nieznajomych bez powodu, uniemożliwia prowadzenie lekcji, grozi nauczycielowi, zmusza kogoś do czynności upokarzających, całemu systemowi oraz opiekunowi mówi – odwalcie się”. Ale kryteria czekają jeszcze na uszczegółowienie. – Planujemy, by decyzję o umieszczeniu ucznia w ośrodku wydawały sądy rodzinne na wniosek władz oświatowych, wówczas zgoda rodziców nie będzie konieczna. Do pierwszego ośrodka trafią uczniowie gimnazjum, bo zdaniem ministra Giertycha to oni stwarzają najwięcej problemów wychowawczych. MEN do 2008 r. chce zorganizować 16 takich ośrodków, po jednym w każdym województwie.