Wraca spór o pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Włocławscy działacze PiS chcą, by Kukliński został patronem jednej z ulic w mieście. Chodzi o trakt nie byle jaki – pięćsetną ulicę Włocławka.
Problem w tym, że ratusz już wcześniej rozpisał konkurs na nazwę jubileuszowej arterii. Włocławianie zgłosili kilkaset propozycji. Prezydent miasta spośród nich na patrona wybrał urodzonego we Włocławku noblistę Tadeusza Reichsteina i tę właśnie postać zarekomenduje radzie miasta. Rozstrzygnięcie konkursu miało poważną oprawę – było spotkanie w ratuszu i upominki dla autora propozycji. Trzy tygodnie później radni PiS złożyli projekt uchwały, wedle której patronem ulicy powinien być Ryszard Kukliński.
– Wolałabym ulice nawiązujące do nazw kwiatów – przyznaje szefowa radnych lewicy Wanda Muszalik – osoby zawsze budzą kontrowersje i potem tylko trzeba nazwy ulic zmieniać.
Platforma Obywatelska jest jeszcze niezdecydowana. – Nowa ulica przecina tereny byłej jednostki wojskowej, więc nazwa, związana z wojskiem, jest uzasadniona – prognozuje przewodniczący Rady Miasta Włocławka Rafał Sobolewski. – Ale czy akurat powinien to być Ryszard Kukliński? Pułkownik nadal budzi kontrowersje.
PiS nie chce do końca pogrzebać noblisty. Włocławski poseł PiS Łukasz Zbonikowski sugeruje, by Reichsteinowi oddać inną ulicę lub nawet wydzielić dla naukowca jakiś odcinek spornej jubileuszowej. Tadeusz Reichstein to postać w Polsce mało znana. Urodził się pod koniec XIX w. w rodzinie włocławskich Żydów. Jako chłopiec wyemigrował do Szwajcarii. W 1950 r. zdobył Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny.