Archiwum Polityki

Broda Fidela Castro

Katylino, będziesz nadużywał naszej cierpliwości? Jak długo będziesz w swoim szaleństwie naigrawał się z nas? Tak ponad dwa tysiące lat temu mówił w Rzymie konsul Cyceron do Katyliny, który rył, pod kim tylko mógł, by odzyskać utraconą władzę. Wspominam Katylinę, bo to świetny przykład faceta, który doszedł do majątku i urzędów, a gdy stracił jedno i drugie, za wszelką cenę starał się je odzyskać. W dziejach świata takich Katylinów były miliony. To, że jego nazwisko przeszło do historii, nie wynikło z jakichś szczególnie nikczemnych czynów. Cyceron po prostu unieśmiertelnił go swymi oskarżycielskimi oracjami. Marcus Tullius Cicero, jeden z najwybitniejszych pisarzy i mówców swych czasów, filozof i polityk. Polityk, który wiedział, że „życie jest krótkie – chwała nieśmiertelna” oraz że „człowieka tworzą maniery i charakter”. A co zrobić z kimś, kto manier nie zna, a charakteru nie ma?

Uczniowie z Radzymina postanowili uczcić pamięć 21 tysięcy polskich oficerów pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje i zasadzić 21 tysięcy Dębów Pamięci w całej Polsce. 17 takich drzew uczniowie zasadzili w Busku Zdroju przed swymi szkołami. Wtedy świętokrzyski poseł PiS Przemysław Gosiewski wysłał do burmistrza Buska list, długi i trudny do przetłumaczenia na język polski, by dęby przesadzić do parku, ponieważ „rozproszenie drzew – żywych pomników – wśród placówek oświatowych nie pozwoli w pełni odzwierciedlić ducha szczytnej akcji przywrócenia do świadomości społecznej zbrodni katyńskiej”. Poseł przecież wie, że 17 drzew posadzonych w parku pozwoli w pełni odzwierciedlić, a rozproszenie wśród placówek oświatowych nie pozwoli.

Polityka 24.2008 (2658) z dnia 14.06.2008; Tym; s. 119
Reklama