Archiwum Polityki

Pięścią i pałką

The Bourne Conspiracy, CD Projekt, platforma PS3, Xbox 360

Gry komputerowe na podstawie filmów najczęściej nie dorównują swym kinowym pierwowzorom. Lista takich porażek jest imponująca, chociażby nieudane komputerowe adaptacje „Jamesa Bonda” czy „Matrixa”. Na szczęście ten przypadek nie dotyczy „The Bourne Conspiracy” opartej na sensacyjnej prozie Roberta Ludluma oraz kasowej kinowej trylogii z Mattem Damonem w roli głównej. Ta propozycja to idealny przykład rasowej gry akcji. Od pierwszych chwil czujemy się dosłownie i w przenośni wrzuceni w ogień wydarzeń. Pomaga w tym efektowna grafika, przemyślana praca kamery, a przede wszystkim intuicyjne sterowanie. Wszystkie ruchy wykonujemy za pomocą kombinacji trzech klawiszy na padzie.

Nasz bohater – Jason Bourne – to efekt tajnego eksperymentu rządu USA, człowiek-maszyna, stworzony do zabijania. Gra układa się w dynamiczną serię widowiskowych bijatyk, strzelanin, pościgów po korytarzach i dachach budynków, samochodowych gonitw po ulicach miast. W walce wręcz Bourne wykorzystuje elementy otoczenia – ławy, krzesła, butelki, laptopy. Gry nie polecamy małoletnim – trzy szybkie ciosy w nos, poprawka z łokcia i kolana, a potem rozkwaszenie twarzy przeciwnika na kaloryferze. Jednak takie akcje – co przyznaję z pewnym oporem – po ciężkim dniu spędzonym w pracy dostarczają zaskakująco dużo satysfakcji.

Piotr Stasiak

Polityka 24.2008 (2658) z dnia 14.06.2008; Kultura; s. 67
Reklama