Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Jan Klata, który niedawno wyreżyserował „Sprawę Dantona” Przybyszewskiej, w „Rzeczpospolitej” o polskim ludzie: „Nie wiem, czy lud chce mieć politykę miłości. Wydaje się, że nie chce mieć żadnej polityki. Chce dojechać autostradą do centrum handlowego, do galerii. I nie chce zadawać sobie żadnych pytań na temat sensu tego, co się zdarza wokół. Robespierre nazywa to zdradzeniem rewolucji. Danton – życiem”.

Jan Rokita przedstawił w „Dzienniku” harmonogram codziennych zajęć lidera politycznego: „O 7.30 narada, o 8 – popis propagandowy, o 8.45 – wywiad radiowy, o 9.15 – rozmowa w telewizji, o 10 – wizyta króla Bantustanu, o 11.30 – przelot do Kórnika, o 12.15 – wręczenie czegoś tam w Kórniku. I ani się obejrzysz, jest 22. A panowie mnie pytają, czym zajmują się rządzący”.

Ministra Ćwiąkalskiego zaatakowała jego własna niszczarka – dowiedział się „Fakt”: „Pracując przy komputerze, schylił się po upuszczony telefon. Wtedy jego krawat porwała niszczarka. Na szczęście minister nie stracił zimnej krwi i szybkim ruchem wyrwał krawat z maszyny”.

Fotoreporter „Faktu” uwiecznił moment, w którym poseł SLD Ryszard Kalisz z nadludzkim wprost wysiłkiem opuszczał jedną z warszawskich restauracji. Co zaszkodziło Kaliszowi? „Polityków dopadają różne choroby, w tym egzotyczne” – próbowała bronić partyjnego kolegi Joanna Senyszyn. Posłanka nie wyklucza jednak, że powód złego samopoczucia Kalisza był inny: „Myślę, że rozpacza po rozwodzie SLD z Partią Demokratyczną”.

Zbigniew Siemiątkowski, były minister w rządach lewicowych, dziś pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego, w „Przeglądzie” o mentalności powiatowego działacza SLD: „Ładnie byśmy wyglądali, gdyby partia przyjęła ich optykę uprawiania polityki.

Polityka 16.2008 (2650) z dnia 19.04.2008; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama