Od 1 maja aż o 40 proc. (do 42,7 zł z VAT) drożeje miesięczny abonament telefoniczny. To cztery razy więcej niż wyniosła ubiegłoroczna inflacja. Jednocześnie Telekomunikacja Polska SA wprowadza drugi, niższy abonament (28 zł) dla osób dzwoniących sporadycznie, ale stawki za połączenia będą tu dwukrotnie wyższe od tych z taryfy podstawowej. Prócz tego TP SA zapowiada, iż w tym samym czasie o 8,5 proc. zmaleją opłaty za połączenia międzymiastowe, a także cena za przyłączenie aparatu do sieci (spadek do 366 zł). Nową taryfą, a przede wszystkim drakońską podwyżką miesięcznego abonamentu, zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niewiele to jednak pomoże. Dopóki Telekomunikacja Polska SA nie będzie miała w Polsce konkurentów z prawdziwego zdarzenia, tego rodzaju sytuacje będą się powtarzać.