Zatrzymanie wzrostu cen na wysokim poziomie nie jest argumentem, że już można z inflacją nie walczyć. Tymczasem rząd, choć zapowiadał wprowadzenie całego pakietu działań antyinflacyjnych, do tej pory niewiele w tej sprawie zrobił. Rezygnacja z ceł na paliwa sprowadzane z krajów, z którymi mamy umowy o wolnym handlu (m.in. UE i CEFTA) i jednoczesne podniesienie akcyzy może tylko spowolnić wzrost cen. Inne zapowiadane działania także sprawiają wrażenie bardziej pozornych niż systemowych. Walka z chronionymi przez samo państwo monopolami, takimi jak Telekomunikacja Polska SA czy PKN Orlen, za pomocą kar nakładanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może wprawdzie być efektowna, ale na pewno mało skuteczna. Z jednej strony mamy więc prawie pusty pakiet działań antyinflacyjnych, z drugiej zgodę rządu AWS na skracanie czasu pracy, które z pewnością inflację zwiększy.