Archiwum Polityki

Zielone z murawy

Półtora miliona dolarów wyniesie premia dla polskich piłkarzy za awans do przyszłorocznych finałów mistrzostw Europy. Dużo na awansie zarobi PZPN. Jeszcze jeden wysiłek, czyli mecz z Belgią, i można nadstawiać konta.

Ranking FIFA klasyfikuje reprezentację Polski na 16 miejscu w świecie. W Europie jesteśmy nawet o trzy oczka wyżej, więc czołowe miejsce biało-czerwonych w eliminacyjnej grupie A nie powinno specjalnie dziwić. Ale ponieważ rozpoczęliśmy kwalifikacje od dotkliwej porażki na własnym boisku z Finlandią i remisu (także u siebie) z Serbią, wydawało się, że tak jak wszystkie poprzednie próby awansu do finałów ME również i ta zakończy się fiaskiem. Krytykowano przede wszystkim pierwszego od kilkudziesięciu lat zagranicznego selekcjonera Polaków, wypominając Holendrowi zaawansowany wiek i bardzo wysokie zarobki (600 tys. euro rocznie).

Działacze PZPN nie ulegli jednak presji niektórych mediów i części kibiców. Beenhakker robił swoje – z powodzeniem eksperymentował ze składem, zmieniał podejście zawodników do treningu i meczów, uczył ich gry w piłkę nożną, a nie kopania piłki, wreszcie umacniał w nich wiarę we własne umiejętności.

Jerzy Engel i Paweł Janas też mieli wyniki w eliminacjach, ale selekcjoner z zagranicy to coś nowego w polskiej piłce, nowa jakość, a Beenhakker dodatkowo z pewnością podnosi wartość marketingową reprezentacji Polski – ocenia prezes PZPN Michał Listkiewicz.

W narodowym zespole nie mamy gwiazd światowego formatu.

Nie zmienia tej opinii fakt, że Euzebiusz Smolarek właśnie strzelił trzy gole Kazachom i że dwa miesiące wcześniej hiszpański Racing Santander zapłacił za niego ponad 6 mln euro. To najdroższy piłkarz w naszej kadrze, choć tegorocznych milionerów jest w niej więcej. Około czterech milionów kosztowali bowiem także Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn) i Radosław Matusiak (SC Heerenveen), ale – przynajmniej na razie – ich nowi pracodawcy nie mają zbyt wielu powodów, by rozpływać się w zachwytach nad polskimi piłkarzami.

Polityka 43.2007 (2626) z dnia 27.10.2007; Ludzie; s. 98
Reklama