Chociaż redakcja gazety to nie telewizja, nie ma tu studiów, kamer, dekoracji, w sumie to właściwie biuro – przyszło tyle osób, że do naszej sali widowiskowej – gdzie odbywały się spotkania z dziennikarzami – musieliśmy ściągać niemal wszystkie krzesła, jakie znaleźliśmy w budynku. Nasi goście wypełnili też hole, korytarze, a co kilkanaście minut kolejne grupy wyruszały na zwiedzanie budynku. Redaktor prowadzący Piotr Adamczewski, nasz dyrektor wydawniczy Piotr Zmelonek, dyrektor finansowy Jadwiga Kucharczyk i odpowiedzialna za PR Edyta Mietkowska opowiadali i pokazywali, jak dziś przebiega produkcja nowoczesnej gazety, odpowiadali na pytania o zdjęcia, teksty, a nawet dystrybucję oraz pokazywali, gdzie i w jakich warunkach pracujemy. Redakcja zresztą przygotowała się na spotkanie z Czytelnikami starannie: na ścianach zawisły plakaty z rysunkami Andrzeja Mleczki, ilustrującymi historię „Polityki”; była specjalnie urządzona wystawa plansz ze zdjęciami z popularnej rubryki „Na własne oczy”; można było obejrzeć film „Winda”, opowiadający w zabawny, autoironiczny sposób, jak funkcjonuje redakcja. W specjalnym stoisku Czytelnicy kupowali też (rzecz jasna z rabatem) nasze wydawnictwa, książki autorów „Polityki”, a także nasze jubileuszowe gadżety. Zbieranie autografów na książkach trwało przez cały dzień. Tuż po południu, jak było zapowiedziane, poczęstowaliśmy naszych gości wielkim urodzinowym tortem.
Spotkaniu, poświęconemu historii „Polityki”, przysłuchiwało się zapewne ok. 300 osób. A opowiadali i dyskutowali: Mieczysław Rakowski, przez ponad 20 lat redaktor naczelny pisma; Marian Turski, szef działu historycznego „Polityki”, pracujący w naszej gazecie nieprzerwanie już 50 rok (to chyba rekord w polskiej prasie); prof.