Archiwum Polityki

Mroczna siła

The Darkness, Wydawca: Cenega, Platforma: Xbox 360, PlayStation 3

Gra „The Darkness” nadeszła niespodziewanie, bez nadmiaru męczącego, promocyjnego szumu. Zaczyna się niczym film Quentina Tarantino – rozmowa trzech nowojorskich bandziorów jadących w aucie, która przeradza się w strzelaninę i szalony pościg tunelem pod rzeką Hudson. Potem jest już tylko lepiej. Nasz bohater Jackie Estacado to szeregowy żołnierz mafijnej rodziny, który wypada z łask szefa. Jackie wychodzi z zasadzki cało, ale zostaje opętany przez mroczną siłę (tytułową Ciemność, której głos świetnie dubbinguje Mike Patton, wokalista Faith No More). To sprawi, że w walce, oprócz całego wachlarza giwer, wykorzysta też moce paranormalne. Brniemy przez skąpane w nocy i deszczu zaułki Nowego Jorku, walczymy z mafiosami, policją, wszystkimi. To nie strzelanie jest tu jednak najważniejsze. Ono jest jedynie tłem świetnie skonstruowanej, mrocznej i klimatycznej opowieści o świecie bez zasad. A wszystko podszyte moralną dwuznacznością – choć Jackie wychodzi na ostatniego sprawiedliwego, to wszak wciąż rasowy mafijny killer. Twórcy gry nie poszli na żadne kompromisy z wymaganiami zdziecinniałego rynku. Jeśli chodzi o warstwę fabularną, „The Darkness” zrozumieją i docenią ludzie dojrzali. Jeśli chodzi o estetykę, gra jest zdecydowanie dla widzów dorosłych. Realistycznie mordowani przeciwnicy bryzgają krwią i wiją się w konwulsjach. Można też przyswoić wiele soczystych, wielopiętrowych angielskich przekleństw.

Piotr Stasiak

Polityka 32.2007 (2616) z dnia 11.08.2007; Kultura; s. 76
Reklama