Archiwum Polityki

Nastolatek show

Show Andy'ego Milonakisa zrobił wrażenie na amerykańskiej publiczności, zrobi zapewne i na naszych czytelnikach, którzy zdecydują się go obejrzeć. Szesnastolatek z Manhattanu ma nadwagę, kanapę, psa, telewizor, komputer, gitarę oraz kamerę. Ma więc niemal wszystko, co posiadają jego rówieśnicy z zachodniej cywilizacji. I jeszcze trochę więcej, bo niesamowitą wyobraźnię i wyostrzone poczucie absurdu. Andy zdaje sobie sprawę, że jest ofiarą mediowo-komputerowego świata i czasem próbuje się z niego wyrwać, wskoczyć na chwilę do realu, pogadać z prawdziwymi ludźmi. Tyle że on nie umie już normalnie rozmawiać, z jego ust wydobywają się zdania z quizów i talk-shows, nawet ze znajomymi nie nawiązuje kontaktu. Wraca więc na kanapę. Siedzi sam, czasem dostarczą mu pizzę i wizyta dostawcy staje się pretekstem do happeningu. I znów kanapa, żarcie, mały ekran, nuda. Wtedy wyobraźnię nastolatka zaczynają zaludniać monstra, postacie rodem z horrorów i thrillerów, ale i sąsiedzi z ulicy, a nawet krewni. Fakt, że Andy nie może znaleźć butów, staje się pretekstem do wykreowania całego ciągu śmiesznych, ale i przerażających zdarzeń. Oglądamy groteskę w wykonaniu całkiem dobrego aktora, bo Andy jest niezwykle przekonywający. Po głowie Andy’ego snują się skojarzenia seksualne, metafizyczne problemy i cały ten niemożliwy do ogarnięcia egzystencjalny bałagan, który mieści się w mózgu współczesnego nastolatka, zawieszonego między realem a wirtualem. Szalony chłopiec w opętanym przez media świecie. Wart obejrzenia w telewizji.

Krystyna Lubelska

Andy Milonakis show

, poniedziałki godz. 22.00, piątki godz. 22.30, MTV Polska

Polityka 40.2005 (2524) z dnia 08.10.2005; Kultura; s. 59
Reklama