Najmniej za energię elektryczną płacą mieszkańcy Gliwic, Warszawy, Wrocławia i Łodzi, gdzie wydatki statystycznego gospodarstwa domowego nie przekraczają rocznie 780 zł. Najdrożej, bo do 890 zł, prąd kosztuje w Lublinie, Zamościu i okolicach Warszawy. Jest to cena monopolu, ponieważ klienci są przywiązani do jednego dostawcy i nie mogą podłączyć się do konkurencji. Wprawdzie przed nadmierną zachłannością dostawców broni nas Urząd Regulacji Energetyki, zatwierdzający taryfy, ale i tak ceny prądu w Polsce są bardzo wysokie. Przy obecnym kursie złotówki większość Polaków płaci więcej niż Anglicy.
Polityka
4.2006
(2539) z dnia 28.01.2006;
Gospodarka;
s. 40