Archiwum Polityki

Cisza w niszy

Kapela ze Wsi Warszawa zagrała na prestiżowym festiwalu Roskilde. Coraz więcej polskich muzyków odnosi sukcesy na Zachodzie. Łatwiej im wydać płytę w Wielkiej Brytanii niż w Polsce.

Roskilde odbywający się na przełomie czerwca i lipca to jeden z najważniejszych festiwali w Europie, jak Wenecja czy Berlin w świecie filmu. Jest kojarzony z rockiem, choć od pewnego czasu na listach wykonawców figurują też nazwiska gwiazd muzyki klubowej, hip hopu czy etno. W trzydziestopięcioletniej historii festiwalu można było usłyszeć na nim tylko czterech polskich artystów – SBB, Republikę, Manaam i Artur Rubinstein Philharmonic Orchestra. A potem długo, długo nic.

Kapela ze Wsi Warszawa w zeszłym roku zdobyła w kategorii Nowa Twarz najważniejszą nagrodę w środowisku muzyki świata, jaką jest BBC 3 Award For World Music. Rok wcześniej – Grand Prix w konkursie na najlepsze nagranie muzyki folk, przyznane przez Europejską Unię Radiową. Recenzje ich płyty ukazały się w dziesiątkach gazet na całym świecie. Zespół ma zamknięty kalendarz koncertowy na najbliższe dwa lata. Podróżuje po wszystkich kontynentach, jednak w kraju praktycznie nie jest w stanie zorganizować trasy koncertowej.

W Polsce sprzedaliśmy 3 tys. egzemplarzy naszej ostatniej płyty „Wykorzenienie” – mówi Maciej Szajkowski, członek zespołu. – Edycje tej płyty ukazały się też we Francji i Wielkiej Brytanii. Nie mamy jeszcze dokładnych danych dotyczących sprzedaży, ale wiemy, że tam są to wielokrotności tej liczby.

Warszawscy folkowcy to nie jedyna grupa odnosząca sukcesy za granicą. Wrocławski duet Skalpel swoją debiutancką płytę wydał w londyńskiej wytwórni Ninja Tune, która w świecie elektroniki jest tym, czym np. ECM w świecie jazzu – gwarantem jakości, stylu i rozpoznawalną marką. W Ninja Tune płyty wydają mistrzowie samplingu, trudnej elektroniki i posiekanych rytmów. Artyści z katalogu wytwórni, jak Amon Tobin, Coldcut czy The Cinematic Orchestra to prawdziwe gwiazdy tej muzyki.

Polityka 27.2005 (2511) z dnia 09.07.2005; Kultura; s. 62
Reklama