Zapraszam warszawskich melomanów 18 lipca na Zamek Królewski, gdzie w ramach cyklu koncertów Passage wystąpimy z Cezarym Duchnowskim (nasz duet nazywa się Elettrovoce, od elektroniki i głosu – ja śpiewam, Cezary obsługuje komputery i instrumenty elektroniczne). Wykonamy utwory Luciano Berio, Alejandro Vinao i nasze. To muzyka nie tylko dla bywalców Warszawskich Jesieni. Ostatnio występowaliśmy na Festiwalu Chanterelle, na pięknym dziedzińcu zamku w Gołuchowie. Atmosfera była niesamowita: publiczność, która z całą pewnością nie składała się z ludzi osłuchanych z muzyką współczesną, przyjęła nas z wielkim aplauzem. Nie oceniała naszego profesjonalizmu, jakości wykonania; po prostu przemówiły do niej emocje i przeżycia niesione przez tę muzykę.
Przygotowujemy też nowy projekt: adaptację elektroniczną monodramu „Gwiazda” Zygmunta Krauzego. Być może wykonamy ją na kolejnym wrocławskim festiwalu Musica Polonica Nova w lutym przyszłego roku, chyba że okazja nadarzy się wcześniej. Najprawdopodobniej będziemy też występować w Niemczech w ramach Roku Polskiego, ale nie znamy jeszcze dokładnych terminów.
Na tegorocznej Warszawskiej Jesieni wystąpię tym razem wyłącznie jako solistka. Będę śpiewać utwór Zbigniewa Bargielskiego z orkiestrą, a także kompozycje moich kolegów na koncercie wrocławskiego oddziału Związku Kompozytorów Polskich. 4 listopada w Filharmonii Białostockiej wykonam z tamtejszą orkiestrą „Chantefleurs et Chantefables” Lutosławskiego i „Folk Songs” Luciano Berio.
Nie zaniedbuję kompozycji. Właśnie kończę symfonię na zamówienie Festiwalu Beethovenowskiego w Bonn, której oficjalne prawykonanie ma się tam odbyć 14 września, ale jako że ma ją wykonać orkiestra krakowskiej Akademii Muzycznej, być może zagra ją jeszcze w Krakowie na parę dni przed wyjazdem.