Archiwum Polityki

Morze Martwe trochę żywsze

Kilkanaście miliardów metrów sześciennych wody spłynie każdego roku z Morza Czerwonego do położonego niżej Morza Martwego. Wkrótce powstanie 175-kilometrowy kanał, budowa właśnie rusza – wspólnymi siłami Jordanii, Izraela oraz Autonomii Palestyńskiej. Dziś poziom wody spada tu o 80 cm rocznie. W wielu rejonach atrakcja turystyczna zmieniła się już w słone bagnisko. Kanał to również inwestycja pokojowa. Budowane wzdłuż niego stacje odsalania wyprodukują miliard metrów sześciennych wody pitnej rocznie. Większość trafi do Jordanii oraz Autonomii Palestyńskiej. Kraje te od lat zarzucają Izraelowi, że ten mając dostęp do górnych odcinków Jordanu, czerpie z niego tak wiele, że wody dla innych użytkowników nie starcza.

Polityka 24.2005 (2508) z dnia 18.06.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama