Archiwum Polityki

Co mamy pod sufitem

Polityczną jesień mamy w zasadzie zaplanowaną. Gdyby jeszcze udało się coś bliżej powiedzieć, kto może wygrać te podwójne wybory – i z kim ułożyć się do rządzenia.

Marszałek Sejmu oficjalnie ogłosił już termin wyborów prezydenckich, których pierwsza tura odbędzie się 9 października, prezydent zapowiedział, że wybory parlamentarne odbędą się 25 września. Decyzja Sejmu dotycząca referendum w sprawie konstytucji europejskiej spodziewana jest w połowie czerwca. Na razie wszystko wskazuje, że połączone ono zostanie z pierwszą turą wyborów prezydenckich.

Ten plan przyprawia o ból głowy większość ugrupowań politycznych. Wynika on przede wszystkim z faktu, że wybory prezydenckie i parlamentarne nie mają zdecydowanych faworytów. Mapa poparcia dla poszczególnych partii politycznych jest pod tym względem bezlitosna. Jeszcze dwa miesiące temu wydawało się, że pewnym zwycięzcą wyborów parlamentarnych będzie Platforma Obywatelska, ale w szybkim tempie dogoniło ją Prawo i Sprawiedliwość. Nie powiedziała ostatniego słowa Samoobrona, która wprawdzie ostatnio nieco straciła, ale jest groźna, zwłaszcza że po zasadniczej zmianie pokoleniowej w SLD jest grupa działaczy tej partii, która coraz poważniej myśli o aliansach z partią Leppera. Doświadczenie zaś uczy, że w sondażach zwykle niedoszacowana jest Liga Polskich Rodzin, która w głosowaniach uzyskuje wyniki lepsze o 2 do 3 proc. od tych, które dają jej ośrodki badania opinii publicznej, a ostatnio LPR w sondażach ma się coraz lepiej. Ostatni sondaż Polskiej Grupy Badawczej daje Lidze aż 16 proc. poparcia, przy 20 proc. PO i 18 PiS. PO i PiS nie mogą być więc pewne takiego rezultatu, który gwarantuje samodzielne stworzenie rządu. Może się zdarzyć, że trzeba będzie szukać tego trzeciego. Kto nim może być? PSL – balansująca na granicy progu wyborczego. Partia Demokratyczna – demokraci.pl, która nie może się wyrwać z przydługiego snu i która zmarnowała efekt towarzyszący jej powstaniu?

Polityka 23.2005 (2507) z dnia 11.06.2005; Temat tygodnia; s. 22
Reklama