Korzystając z klauzuli najwyższego uprzywilejowania sprzedajemy tam towary za 1,5 mld dol. rocznie. KNU wygasa z chwilą wstąpienia Polski do UE. Rosja nie godzi się, aby automatycznie objęło nas porozumienie o współpracy i rozwoju, jakie ma z Piętnastką. Boi się, że Polska zacznie stosować unijne normy techniczne i cła antydumpingowe, jakie Bruksela wprowadziła na aluminium oraz nawozy. Stosunki są napięte, bo UE grozi odwetem. Rosjanie najchętniej kupują polską żywność. (Patrz też s. 44)
Polityka
10.2004
(2442) z dnia 06.03.2004;
Gospodarka;
s. 34